Pomidor jaki jest, każdy widzi. Wielu z nas nie wyobraża sobie grillowanej kiełbaski bez keczupu, czy pizzy bez sosu pomidorowego, nie wspominając o gołąbkach czy pulpetach w sosie pomidorowym. Z racji ich zastosowania w kuchni, pomidory uważane są za warzywo i tak też klasyfikowane są w systemie prawnym, m. in. na potrzeby cła itp. Jednakże, z botanicznego punktu widzenia, pomidory są owocami!
Skąd pochodzą pomidory

Pomidory w stanie dzikim występowały (i nadal występują) na terenie dzisiejszego Peru. Jednak rosnące dziko rośliny to raczej „pomidorki” niż pomidory. Wielkością są zbliżone do czereśni, a ich smak pozostawia wiele do życzenia ponieważ jest dość gorzki. Jako pierwsi pomidory zaczęli uprawiać Inkowie. Ze względu na małe rozmiary pomidorów i ich nieciekawy smak, uprawy te nie były zbyt rozpowszechnione. Dopiero udomowienie pomidorów przez Azteków i przewiezienie ich na teren dzisiejszego Meksyku, spowodowało że pomidor stał się popularnym składnikiem potraw. Aztekowie udoskonalili technikę uprawy tego warzywa oraz wyselekcjonowali odpowiednie odmiany pomidorów. Dzięki ich staraniom uprawne pomidory osiągnęły wielkość, kształt i smak zbliżony do tego, jaki znamy dzisiaj.
Pomidory w Europie

Pomidory – podobnie jak ziemniaki – zostały przywiezione do Europy przez hiszpańskich konkwistadorów. To właśnie oni pod wodzą Cortésa, jako pierwsi europejczycy, natknęli się na uprawy tych roślin. Jednak owoce, z jakimi się spotkali nie miały jeszcze tak intensywnego czerwonego koloru, ale były raczej złociste. Stąd pochodzi pierwsze europejskie określenie tych owoców czyli „pom o’doro”, co oznacza „złote jabłko”. Sami Aztekowie nazywali pomidory „xitomatl”, co oznaczało „spuchnięty owoc”.
Po przywiezieniu do Europy pomidory nie miały łatwego startu. Uważano je za rośliny trujące (co po części jest prawdą, ponieważ oprócz owoców, cała reszta rośliny faktycznie jest trująca) i uprawiano w ogrodach jedynie jako rośliny ozdobne. Nawet ówcześni naukowcy wypowiadali się negatywnie o wartości pomidorów, jako składnika potraw. Przykładem może być Dodoens, który w swojej Historii roślin z 1578 roku tak pisał o pomidorach: „To dziwna roślina, nie spotykana w tym kraju poza ogrodami niektórych zielarzy…i niebezpiecznie jej używać”. Sytuacja zaczęła się zmieniać pod koniec XVII wieku, kiedy coraz więcej osób powracających z obu Ameryk, zaczęło popularyzować ten smaczny owoc, jako produkt spożywczy, a nie roślinę ozdobną. Jednak prawdziwy „boom” na spożywanie pomidorów przyszedł dopiero w połowie XVIII wieku, kiedy wśród arystokracji popularne stało się przeświadczenie, że pomidory są świetnymi afrodyzjakami. Wtedy też zaczęto nazywać pomidory „jabłkami miłości” czyli z francuskiego „pomne d’amour”. Od tej pory te pyszne owoce stały się już stałym składnikiem potraw na europejskich stołach. Do Polski pomidory trafiły w XVI wieku za sprawą królowej Bony.

Dodaj komentarz